Fikcyjna kradzież samochodu.
Policjanci z gdyńskiej komendy zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej ustalili, że zgłoszona w grudniu ubiegłego roku kradzież BMW nigdy nie miała miejsca. Kryminalni pracujący nad tą sprawą wyjaśnili, że małżeństwo mieszkańców Gdyni zmyśliło okoliczności kradzieży swojego auta. Fikcyjne przestępstwo małżonkowie zgłosili w komisariacie Policji, licząc na odszkodowanie za utracony pojazd. Teraz ich losem zajmie się prokuratura, grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z gdyńskiej komendy zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej ustalili, że zgłoszona w grudniu ubiegłego roku kradzież BMW nigdy nie miała miejsca. Kryminalni pracujący nad tą sprawą wyjaśnili, że małżeństwo mieszkańców Gdyni zmyśliło okoliczności kradzieży swojego auta. Fikcyjne przestępstwo małżonkowie zgłosili w komisariacie Policji, licząc na odszkodowanie za utracony pojazd. Teraz ich losem zajmie się prokuratura, grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności.
W połowie grudnia ubiegłego roku dyżurny gdyńskiej Policji odebrał zgłoszenie o kradzieży samochodu marki BMW, z jednego z parkingów w dzielnicy Chylonia. Samochód był własnością małżeństwa z Gdyni. Poszkodowani szczegółowo opisali okoliczności w jakich miało dojść do przestępstwa.
Nad wyjaśnieniem sprawy i ustaleniem sprawców kradzieży samochodu pracowali kryminalni z gdyńskiej komendy specjalizujący się w zwalczaniu przestępstw o takim charakterze.
Policjanci wnikliwie sprawdzili informacje przekazane od zgłaszających, co pozwoliło na ustalenie, że do kradzieży auta nigdy nie doszło. Efekt policyjnych sprawdzeń doprowadził do zatrzymania rzekomych pokrzywdzonych, którzy wymyślili kradzież auta, a fikcyjne przestępstwo zgłosili dyżurnemu. W ten sposób próbowali uzyskać odszkodowanie za utracone auto.
Śledczy przesłuchali 34 - latka i jego żonę, o ich dalszym losie zadecyduje Prokuratura Rejonowa. Za zgłoszenie o niepopełnionym przestępstwie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.