Policyjne zabezpieczenie podczas neutralizacji min morskich.
Policjanci z Gdyni, Gdańska i Pucka, podczas ubiegłotygodniowych działań rozminowywania Zatoki z powojennych niewybuchów, czuwali nad bezpieczeństwem osób przebywających w pasie nadmorskim. Policyjne patrole upominały o zakazie kąpieli, funkcjonariusze zwracali szczególną uwagę, aby nikt niepowołany nie znalazł się w strefie rażenia detonowanych min, które zawierały niebezpieczne głowice wybuchowe. W działaniach brało udział około 100 mundurowych wspieranych przez Straż Miejską.
Policjanci z Gdyni, Gdańska i Pucka, podczas ubiegłotygodniowych działań rozminowywania Zatoki z powojennych niewybuchów, czuwali nad bezpieczeństwem osób przebywających w pasie nadmorskim. Policyjne patrole upominały o zakazie kąpieli, funkcjonariusze zwracali szczególną uwagę, aby nikt niepowołany nie znalazł się w strefie rażenia detonowanych min, które zawierały niebezpieczne głowice wybuchowe. W działaniach brało udział około 100 mundurowych wspieranych przez Straż Miejską.
Dwudniowe działania wojskowych saperów, które przebiegały w ubiegły czwartek i piątek polegały na zdetonowaniu min morskich odnalezionych w pobliżu portu handlowego w Gdyni. Powojenne niewybuchy były neutralizowane przez Marynarkę Wojenną. Nad bezpieczeństwem osób postronnych w trakcie tej akcji czuwali policjanci z Gdyni, Gdańska i Pucka. Funkcjonariusze zabezpieczyli pas nadmorski na długości kilkunastu kilometrów, dbali o to, aby nikt nieuprawniony nie znalazł się w bezpośredniej strefie oddziaływania ubocznych skutków detonacji min.
Zwieńczeniem wspólnych działań były efektowne eksplozje na wodach Zatoki widoczne z brzegu, skutki detonacji były też odczuwalne w postaci lekkich wstrząsów w Śródmieściu Gdyni, co tym bardziej uzasadniało zastosowanie szczególnych środków ostrożności w trosce o bezpieczeństwo mieszkańców.
