Wiadomości

Policyjny dozór dla sprawcy ugodzenia nożem 43 - latka.

Data publikacji 28.09.2015

Dozór policji oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego 43 - letniego mieszkańca Gdyni to sankcje zastosowane wobec 27 - latka z Gdyni, który w ubiegłą niedzielę w jednym z budynków mieszkalnych na Oksywiu zranił nożem poszkodowanego. Policjanci pracujący nad tą sprawą podejrzewanego mężczyznę zatrzymali kilka godzin po dokonanym przestępstwie i podczas przeszukania zabezpieczyli nóż, którym posłużył się sprawca. Śledczy przedstawili 27 - latkowi zarzut ciężkiego uszkodzenia ciała, za co grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Dozór policji oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego 43 - letniego mieszkańca Gdyni to sankcje zastosowane wobec 27 - latka z Gdyni, który w ubiegłą niedzielę w jednym z budynków mieszkalnych na Oksywiu zranił nożem poszkodowanego. Policjanci pracujący nad tą sprawą podejrzewanego mężczyznę zatrzymali kilka godzin po dokonanym przestępstwie i podczas przeszukania zabezpieczyli nóż, którym posłużył się sprawca. Śledczy przedstawili 27 - latkowi zarzut ciężkiego uszkodzenia ciała, za co grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

W ubiegłą niedzielę około godziny 20.00 dyżurny gdyńskiej komendy policji został zaalarmowany przez 43 - letniego mieszkańca Oksywia o ataku na jego osobę. Sprawca zranił mężczyznę nożem, a do przestępstwa doszło w jednym z budynków mieszkalnych na klatce schodowej.

Policjanci natychmiast zabezpieczyli miejsce zdarzenia, wykonali oględziny, ustalali świadków przestępstwa. Zraniony 43 - latek trafił pod opiekę lekarzy do szpitala.

Kryminalni z Gdyni w poniedziałek nad ranem ustalili i zatrzymali wytypowanego podejrzewanego napastnika. 27 - latek okazał się sąsiadem pokrzywdzonego. Podczas przeszukania policjanci zabezpieczyli między innymi nóż, którym sprawca zaatakował swoją ofiarę.

Śledczy z komisariatu w Oksywiu zasięgnęli opinii biegłego, który obrażenia 43 - latka ocenił jako poważne. Zatrzymany podejrzany usłyszał zarzut ciężkiego uszkodzenia ciała, za co grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Decyzją prokuratury został objęty policyjnym dozorem i zakazem zbliżania się do pokrzywdzonego.

Powrót na górę strony