Gdyńscy policjanci brali udział w obronie wybrzeża
1 września 19939 roku Polska została zaatakowana przez wojska niemieckie. W chwili najazdu Niemiec funkcjonariusze przystąpili do natychmiastowych działań. Gdyńscy policjanci wykazali się bohaterską postawą.
Od pierwszego dnia wybuchu II Wojny Światowej policjanci brali czynny udział w walkach z Niemcami broniąc okolic Orłowa, Oksywia, Pogórza, Babich Dołów i Redy. Położenie geograficzne Gdyni uniemożliwiło ewakuację w czasie działań wojennych. Pomorze już w 3 dniu wojny zostało odcięte od reszty kraju, ze względu na walki toczące się w tzw. Korytarzu. Nie było możliwości realizacji polecenia o ewakuacji jednostek policyjnych w kierunku na wschód. Jednostki Policji Państwowej pozostały w Gdyni.
Już 31 sierpnia 1939 roku podporządkowano gdyńską Policję Państwową oraz Kompanię Rezerwy Policji Państwowej „H” pod zwierzchnictwo dowódcy Lądowej Obrony Wybrzeża, płk. Stanisława Dąbka. Od września zakwaterowani byli w koszarach Marynarki Wojennej na Oksywiu. Policjanci wspólnie z Żandarmerią pełnili patrole i mieli posterunki na Kępie Oksywskiej, żeby wyłapać maruderów i dezerterów.
13 września około 20.00 ostatni policjanci przebywający na terenie Gdyni, zostali ewakuowani na Oksywie, tam brali udział w obronie miasta przed Niemcami. We wrześniu realizowali zadania Żandarmerii Wojskowej. Wykazali się bohaterską postawą. Przed wizytą Hitlera na Pomorzu Niemcy zażądali zakładników, którzy mieli być gwarantem dla Kanclerza III Rzeszy. Liczba ta wyniosła około 100 osób. Na ochotnika zgłosiła się również grupa funkcjonariuszy Policji Państwowej. Po zakończeniu wizyty Hitlera Niemcy zaczęli zwalniać zakładników wydając im tzw. dokument zwolnienia.
Na czas wojny w Gdyni zapanował system policji okupacyjnej. 14 września zaczął działać oddział operacyjny policji bezpieczeństwa i służby bezpieczeństwa, składający się z funkcjonariuszy gestapo.
17 września Kompania Rezerwy Policji Państwowej „H” walczyła na odcinku frontu w lesie na północ od Pogórza, jednak została ostrzelana przez niemiecką artylerię. 18 września 30-osobowa grupa policjantów pod dowództwem komisarza Józefa Wojcieszaka walczyła z wojskami niemieckimi w rejonie bloków Pagedu na północny zachód od Oksywia. Po zakończeniu walk funkcjonariusze zostali wzięci do niewoli jako jeńcy cywilni.
Po klęsce wrześniowej Gdynia znalazła się na ziemiach włączonych w skład Rzeszy. Miejscowych policjantów spotkały represje za ich przedwojenną działalność wykazywaną w służbie, w której nie raz przeciwdziałali niemieckiej akcji wywiadowczej. Funkcjonariusze byli też gorliwymi patriotami, co demonstrowali niejednokrotnie również poza służbą. W lasach piaśnickich Niemcy dokonali masowych mordów na ludności polskiej. Wśród zamordowanych 11 listopada 1939 roku znalazło się 36 gdyńskich policjantów.
O udziale gdyńskich policjantów w walkach na przedpolach Gdyni oraz na Kępie Oksywskiej jak dotychczas niewiele wiemy. Szczątkowe wiadomości pochodzą z dokumentów i relacji innych osób. Brak jest informacji od samych policjantów uczestniczących w tych wydarzeniach.